roux roux
398
BLOG

Dlaczego naczelnik, wbrew prawu, każe chrzcić niemowlęta?

roux roux Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 19

Nie dość że, chrzest niemowląt, wbrew temu co twierdzi KK, nie ma żadnych podstaw biblijnych, to jeszcze podważa wartość ofiary  okupu złożonej przez  Jezusa Chrystusa, naszego Pana.

"Chrzest, dając życie łaski Chrystusa, gładzi grzech pierworodny i na nowo kieruje człowieka do Boga" (KKK 405

 „Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu.”

(1 list Jana 1:7 BT)

„W dawnej tradycji Kościoła chrzest przyjmowali dorośli. Nie ma żadnej przeszkody, by to robić. Kiedyś stosunki społeczne były inne, dzieci były bardziej własnością ojca i to on o wszystkim decydował. Od ponad stu lat uważamy w Europie, że nikt nie może być niczyją własnością. Z chrztem trzeba by więc poczekać, żeby ludzie sami wybierali. W przeciwnym razie mamy do czynienia z nieuzasadnionym, niepotrzebnym zawłaszczeniem, nieuszanowaniem prawa wyboru”  (Tadeusz Bartoś, teolog)

Profesor Bartoś mówi to samo, co, uważany za najwybitniejszego teologa katolickiego XIX wieku błogosławiony kardynał, John Henry Newman (1801-1890), który szczerze i otwarcie przyznaje, że chrzest niemowląt nie ma uzasadnienia biblijnego i nie był praktykowany we wczesnym chrześcijaństwie.  

„..ani w Dalmacji, ani w Kapadocji. ani w Rzymie, ani w Afryce nie było wtedy dla rodziców chrześcijańskich nakazu chrzczenia małych dzieci, tak jak to ma miejsce dzisiaj. Stało się to nakazem dopiero retrospektywnie. Mianowicie, wówczas kiedy prawdy wiary  zapadły głęboko w umysłowość chrześcijańską, autorytet takich ludzi jak św. Cyprian, św. Chryzostom, św. Augustyn, doprowadził orbis terrarum  do wniosku, który został zatwierdzony przez nieomylny Kościół, że zachowanie tego obrządku jest regułą, a niezachowanie go — wyjątkiem.”

Kardynał Newman powołuje się na autorytet św Augustyna (354-430), który pod wpływem filozofii stoickiej utożsamił grzech pierworodny z seksem, zwłaszcza z seksem w małżeństwie.

Chore majaczenia Augustyna, wprowadził do nauczania Kościoła, nieomylny papież Grzegorz I (590-604), który twierdził, że małżeństwo nie jest grzeszne, ale stosunek płciowy małżonków na pewno jest - mąż po tym, jak spał ze swą żoną nie może wejść do kościoła dopóki nie oczyści się pokutą, gdyż inaczej jego wola pozostanie złą. Grzegorz, tak samo jak  Augustyn znajdował bliski związek pomiędzy seksem a grzechem pierworodny - wrodzoną chorobą duszy przybierającą  postać zmysłowości lub lubieżności; nieposłuszeństwa ciała wobec duszy. Wywodzi się od Adama, pierwszego przedstawiciela rasy ludzkiej. Z powodu grzechu Adama sama istota ludzkości jest obciążona dziedzicznie.

„pociąg płciowy jest absolutnie niemożliwy bez winy,..Książę tego świata jest obecny czynach, mowie i myślach wszystkich, którzy oddają się cielesnym rozkoszom”. (papież Grzegorz I)

Jak widać, nieomylny papież nie waha się otwarcie przeciwstawić Biblii w sprawach, o których nie ma żadnego pojęcia.

niech źródło twe świętym zostanie, znajduj radość w żonie młodości. (19) Przemiła to łania i wdzięczna kozica, jej piersią upajaj się zawsze, w miłości jej stale czuj rozkosz! (20) Po cóż, mój synu, upajać się obcą i obejmować piersi nieznanej? (Prz 5:18- 20 BT)

Używaj życia z niewiastą, którąś ukochał, po wszystkie dni marnego twego życia, których ci Bóg użyczył pod słońcem” (Kazn 9:9 BT)

Grzegorz uważał, że rodzice oczyszczali się z grzechu pierworodnego poprzez chrzest, lecz pomimo oczyszczenia przekazywali swoim dzieciom zepsutą naturę poprzez seks, pożądanie pobudzone przez zmysłowość. Dzieci rodzą się jako potępione owoce zmysłowości swych odkupionych rodziców. Od początku są potomkami Gehenny czy piekieł; są właściwie ofiarami gniewu bożego, gdyż są grzesznikami. Gdyby umarły nieochrzczone zostałyby skazane na wieczne męki za samą tylko winę narodzenia. Egzystencja sama w sobie jest stanem grzechu; urodzić się to zasługiwać na wieczną karę.

Nie dość, że papieskie przemyślenia, są absurdalne, to przede wszystkim oskarżają Boga o niewyobrażalne okrucieństwo.

Ale już w czasach Augustyna takie oskarżenia budziły sprzeciw nawet wśród hierarchii kościelnej.

[To Bóg], jak mówisz w ten sposób osądza; jest prześladowcą nowo narodzonych dzieci; to on posyła niemowlęta w wieczny ogień[…]. Właściwą postawą byłoby zaniechać wszelkich z tobą dyskusji; odszedłeś tak daleko od religijnego uczucia, od ludzkiego uczucia, tak daleko od nawet od zwykłego ludzkiego zdrowego rozsądku, że sądzisz, iż Pan Bóg twój jest w stanie popełnić zbrodnię przeciwko sprawiedliwości, jaka nie przyszłaby do głowy nawet barbarzyńcom. (biskup Julian z Eklanum)

Jest regułą, że absurd rodzi kolejny absurd - w kwestii kościelnych poglądów na chrzest na miano „Himalajów absurdu” zasługiwać może kanon 747 kodeksu kościelnego z 1917 r, który  stanowił, że jeżeli istnieje niebezpieczeństwo śmierci dziecka w łonie matki należy je ochrzcić PRZED urodzeniem!!

101,3% czyli nowy cud nad Wisłą

W roku 2013, na 369,6 tys urodzeń żywych (dane GUS) ochrzczono w Kościele katolickim 374,3 tys  noworodków (dane Instytutu Statystyki Kościoła katolickiego). Warto pamiętać, że ponad 2% Polaków należy do innych niż katolicki kościołów (kościół prawosławny, kościoły protestanckie, Świadkowie Jehowy i wiele innych), a kolejnych kilka procent to osoby niewierzące. A więc co roku powinno chrzcić się w Kościele katolickim jakieś 91-95% dzieci - jak wyjaśnić te 101,3%? Oto kilka propozycji:

1.tylko katolicy “rozmnażają się” w Polsce - wszystkie dzieci rodzą się w rodzinach katolickich i wszystkie są chrzczone; osoby innych wyznań i osoby bezwyznaniowe nie rodzą dzieci

2.osoby innych wyznań i niewierzący rodzą dzieci, ale tak jak wszyscy Polacy chrzczą je w Kościele rzymskokatolickim

3.Kościół, wzorem Mormonów, zaczął chrzcić zmarłych

4.mamy do czynienia ze swoistą “imigracją chrzcielną”, tzn. rodzice przywożą do Polski dzieci urodzone za granicą w celu ich ochrzczenia (Polacy lub obywatele innych państw)

5.dane podawane przez ISKK są błędne

http://swiadomychrzest.pl./index.php/statystyki-2

Chociaż podobno są rzeczy na ziemi i niebie, o których nie śniło się filozofom, to wcale nie znaczy, że tych 101, 3%  nie da się wytłumaczyć, przecież człowiek raz ochrzczony pozostaje w statystykach KK na zawsze, dając podstawę do roszczeń wobec budżetu państwa , zwłaszcza w warunkach tzw. dojnej zmiany.

Dla pieniędzy wymyśla się największe absurdy.

Tymczasem w Wilanowie dzieją się rzeczy dziwne

Bo w Wilanowie chrzczony jest mniej niż co drugi niemowlak – i to jest prawdziwy rekord Polski Ochrzczeni rodzice nieochrzczonych niemowlaków mówią o pozorach religijności, w których praktykowaniu nie widzą żadnego sensu. O tym, że przecież chrzest jest niewymazywalny, skoro nawet po apostazji nazwisko ochrzczonego pozostaje na zawsze w kościelnych księgach – a oni nie chcą podejmować takich nieodwracalnych decyzji w imieniu swoich dzieci. Deklarują, że w przyszłości pozwolą dzieciom pójść każdą drogą, w stronę każdej religii, zgodzą się na chrzest katolicki, zorganizują bierzmowanie dla wzmocnienia wiary dziecka – jeśli zgodzi się na to jako nastolatek. Ale też – że sami nauczą się obejmować drzewa albo śpiewać mantry, bo pójdą za dzieckiem do kościoła, synagogi, meczetu, na łąkę.

.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/1623415,1,coraz-wiecej-nieochrzczonych-dzieci-w-polsce-skad-ten-trend.read

 

http://via.vitae.salon24.pl/674767,zakazany-owoc-czy-byl-nim-s-e-k-s

 

dziękuję blogerowi @ Ben Nechar za pomoc w napisaniu notki

roux
O mnie roux

szczególarz, wszystko sprawdzam dwa razy

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo